Mijają dokładnie 2 lata, od kiedy senatorowie PiS, Solidarnej Polski, Porozumienia, PSL, Lewicy oraz KO zgodnie uchwalili projekt ustawy metropolitalnej dla Pomorza. Mimo zgody ponad podziałami w Senacie, posłowie tych samych partii nie spełnili obietnic złożonych mieszkańcom. – Każdy kolejny miesiąc bez ustawy metropolitalnej to milionowe straty dla naszego regionu – mówi Wojciech Szczurek prezydent Gdyni oraz prezes Rady Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.
10 września mijają dwa lata odkąd senatorowie niemal jednogłośnie poparli projekt ustawy metropolitalnej dla Pomorza. Tym samym projekt ustawy, jako senacka inicjatywa ustawodawcza, został skierowany do Sejmu. Od tego czasu projekt oczekuje na ustalenie terminu pierwszego czytania. Samorządowcy Pomorza apelują do posłów, aby zarówno reprezentanci Pomorza w Sejmie, jak i szefowie wszystkich klubów poselskich, spełnili obietnice złożone przez ich partie w Senacie.
2 lata bezczynności sejmowej
Ustawa metropolitalna to realna pomoc dla mniejszych samorządów, np. w kwestiach transportowych.
– Miałam ogromną nadzieję, że metropolia powstanie. Dzięki temu mielibyśmy szansę m.in. na odbudowę linii kolejowej 229 z Kartuz do Lęborka, która od kilkunastu lat jest wyłączona. Rozwój transportu to szansa dla całego regionu. Bardzo ubolewam nad tym, że w tej kwestii od lat nic się nie dzieje – podkreśla wójt gminy Linia Bogusława Engelbrecht.
– Potencjał 59 samorządów to jest coś, czego nie wolno nam zmarnować – dodaje poseł Lewicy z Gdyni Marek Rutka. – To nie tylko są oszczędności, które idą w setki milionów złotych rocznie, ale przede wszystkim szansa rozwoju dla mniejszych samorządów, poza ścisłym Trójmiastem. Przede wszystkim chodzi o to, żeby zapewnić lepszy komfort życia mieszkanek i mieszkańców, bo na to wszyscy zasługujemy i na to pracujemy od lat – mówi Marek Rutka.
W drugą rocznicę głosowania Senatu prezes Zarządu Metropolii Gdańsk-Gdynia-Sopot wystosował do szefów wszystkich klubów sejmowych oraz Prezydium Sejmie pismo, w którym zaapelował o wywiązanie się z konstytucyjnych obowiązków Sejmu i wyznaczenie terminu pierwszego czytania ustawy w Sejmie.
– Szokuje nas, że uchwała powstała dzięki staraniom senatorów PiS, Solidarnej Polski, Porozumienia, Konfederacji, PSL i KO jest w Sejmie blokowana przez posłów tych samych partii. Im dłużej posłowie będą utrudniać mieszkańcom powiatów wejherowskiego, kartuskiego, lęborskiego czy nowodworskiego dostęp do Trójmiasta, tym trudniej będzie się żyło naszym mieszkańcom – mówi Michał Glaser, prezes Zarządu OMGGS. – 59 samorządów OMGGS zrzesza samorządowców z wszystkich opcji politycznych. Dlatego apelujemy o odblokowanie ustawy uchwalonej w Senacie ponad podziałami politycznymi. Ta ustawa zwiększy liczbę PKS-ów, połączeń kolejowych i rozwinie sieć transportu zbiorowego z Trójmiasta na całe Pomorze.
Niestety, jak wynika z informacji senatora Ryszarda Świlskiego, który był opiekunem pomorskiej ustawy w Senacie – podzieliła ona los 82 senackich projektów – skierowanych do Sejmu, które do dzisiaj tkwią w sejmowej zamrażarce. Tymczasem, żeby przełamać ten impas, wystarczyłaby aktywność posłów z Pomorza.
– Wystarczy aby posłowie, którzy deklarowali swoje poparcie – dotrzymali słowa – dodaje Michał Glaser. A deklaracji takich nie brakowało wśród posłów z każdej partii:
- “Mam nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta z wykorzystaniem doświadczeń innych metropolii, a także głosów ekspertów” – poseł Tadeusz Cymański, Gazeta Wyborcza, 9.10.2020
- „Popieram systemowe rozwiązanie polegające na tym, że Trójmiasto uzyska dodatkowe środki z budżetu państwa, dlatego zagłosuję za tą ustawą” – poseł Kacper Płażyński, Trojmiasto.pl, 5.10.2020
- “Wszyscy zgodzili się, że taka ustawa jest potrzebna, ale wspieranie metropolii nie powinno odbywać się kosztem mniejszych miejscowości w regionie” – poseł Kazimierz Smoliński, Gazeta Wyborcza 19.09.2019
- “Będę robił wszystko, by ona została uchwalona, i będę przekonywał kolegów z Konfederacji, by poparli ten projekt” – poseł Artur Dziambor, Trojmiasto.pl, 5.10.2020
Ponad 200 mln rocznie na nowe połączenia i ochronę klimatu
Projekt ustawy jest inicjatywą 59 samorządów z Pomorza zrzeszonych w stowarzyszeniu OMGGS. Wzorowany jest na rozwiązaniach – funkcjonującej z dużym sukcesem od pięciu lat – jedynej metropolii w Polsce, Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM).
Zgodnie z założeniami ustawy, podobnie jak to jest od 5 lat na Śląsku, mieszkańcy Pomorza zatrzymaliby 5% swoich podatków PIT. Trafiałyby one na Pomorze, zamiast do budżetu państwa. Przez 2 lata byłaby to suma około 500 mln zł, za którą można by m.in. dofinansować połączenie kolejowe z Kartuz do Lęborka, kupić 7 składów PKM albo zbudować 8 węzłów przesiadkowych, takich jak w Żukowie czy budowany obecnie w Rumi.
– Każdy kolejny miesiąc bez ustawy metropolitalnej to milionowe straty dla naszego regionu – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni oraz prezes Rady OMGGS. – W czasach, kiedy ceny paliw, energii i gazu rosną w zastraszającym tempie, gdzie budżety samorządów są drenowane przez Polski Ład, liczy się każda złotówka. To spowolnienie tempa rozwoju metropolii, która od lat istnieje, a której zdaje się nie dostrzegać tylko ustawodawca. Nie ustajemy w wysiłkach, by nasze działania w ramach metropolii zostały formalnie zapięte, dając, w tym bardzo trudnym czasie, niezbędny impuls dla dalszego rozwoju – zapewnia Wojciech Szczurek.
Więcej informacji na temat starań 59 samorządów dot. utworzenia metropolii na Pomorzu można przeczytać na www.ustawametropolitalna.pl
(OMGGS)
REKLAMA MIEJSKA