25 stycznia podpisany został akt notarialny i oficjalnie miasto stało się właścicielem zabytkowego wiatraka. Koszt zakupu to blisko 460 tys. zł. Teraz pieczę nad obiektem sprawować będzie TTBS, który już przystępuje do prac porządkujących i zabezpieczających.
O zakupie wiatraka poinformował prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki, podczas sesji Rady Miejskiej.
Wiatrak typu holenderskiego pochodzi z XIX wieku, został zbudowany na rzucie ośmioboku, jest obiektem podpiwniczonym, wzniesionym na ceglanej podmurówce. Posiada unikatowe pięcioramienne skrzydło. W 1960 r. został wpisany do krajowego rejestru zabytków. Od roku 1983 znajdował się w rękach prywatnych;
Jak podaje Skarbnica MBP w Tczewie, na początku XX wieku w zabudowaniach sąsiadujących z wiatrakiem działał m.in. punkt sprzedaży produktów mącznych, a także punkt sprzedaży siana, słomy oraz sieczki będący własnością młynarza Waltera Schulza. Wiatrak stanowi pamiątkę po dawnych obiektach młynarskich; jako jedyny przetrwał do czasów współczesnych. Dawniej na terenie miasta i na terenach podmiejskich działały dwa inne wiatraki – jeden zlokalizowany był w rejonie obecnego osiedla Suchostrzygi (w okolicy świątyni pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła), drugi zaś znajdował się przy dawnej Szosie Starogardzkiej ( obecnie ulica 30 Stycznia).
W latach 60., 70. oraz na początku lat 80.-tych wiatrak zwyczajowo nazywano wiatrakiem harcerskim, swoje harcówki miały tu bowiem lokalne drużyny i szczepy harcerskie, zaś obok w parterowym pawilonie znajdowała się siedziba tczewskiej Komendy Hufca ZHP.
(fot. Emilia Snochowska)
M.M.
REKLAMA MIEJSKA