Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego zorganizował historyczny rajd rowerowy. Licznie przybyli uczestnicy z Tczewa, Gniewu oraz Suchego Dębu poznali zabytki i pamiątki na terenie gminy Tczew.
Pierwszym przystankiem był pomnik żołnierzy austriackich, którzy w 1866 roku po przegranej bitwie pod Sadową trafili do Gniewu i Tczewa. Praca i epidemia cholery doprowadziła do śmierci 25 z nich, których szczątki złożono na tczewskim cmentarzu. W Rokitkach przy pamiątkowej tablicy rowerzyści odkryli losy mieszkańców tej osady, którzy zginęli w czasach II wojny światowej. Śmierć i cierpienia od niemieckiego i sowieckiego okupanta warte są uwagi w 81. rocznicę wybuchu wojny. W Lubiszewie Tczewskim nad jeziorem przypomniano bitwy stoczone nad jego brzegami w latach 1577 i 1627. Pierwsza była potyczką wojsk Gdańska i armii Stefana Batorego, a druga to zmagania z wojskami szwedzkimi. Przy miejscowym kościele Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenie rowerzyści poznali przeszłość parafii. Na cmentarzu odkryli losy Piotra Müllera miejscowego rolnika i działacza Związku Zachodniego rozstrzelanego w 1939 roku w Lesie Szpęgawskim. Ksiądz Bolesław Piechowski miejscowy proboszcz zginął w 1942 roku w obozie koncentracyjnym w Dachau.
Ta żywa lekcja historii połączona z aktywnością fizyczną na dwóch kołach ukazała piękno i bogatą przeszłość okolic Tczewa.
(ZKP)
REKLAMA MIEJSKA