Patryk Kozikowski to cichy bohater. Rozpoznał pierwsze objawy udaru u ok. 80-letniego sąsiada i natychmiast wezwał pomoc. Być może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że pan Patryk jest osobą niepełnosprawną, sam przeszedł udar, przeszczep serca i ma problemy z porozumiewaniem się.
Z cichym bohaterem spotkał się prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski.
– Spotkałem sąsiada – pana Rysia i zapytałem, co słychać. Zauważyłem, że opada mu kącik ust i pomyślałem, że to może być udar. Sam 10 lat temu przeszedłem to samo. Zadzwoniłem pod 112. Karetka przyjechała i zabrała pana Rysia do szpitala – opowiada p. Patryk.
Dzięki błyskawicznej akcji tczewianina sprawa zakończyła się pomyślnie, pacjent jest już w domu..
Podziękowania za wspaniałą postawę przekazał p. Patrykowi prezydent Łukasz Brządkowski.
– Mimo własnych problemów zdrowotnych, natychmiast ruszył Pan z pomocą starszej osobie. Pana opanowanie i wiedza, w jaki sposób postępować w przypadku udaru, sprawiły, że specjalistyczna pomoc nadeszła bardzo szybko, a co za tym idzie – skutki tego zdarzenia można było zminimalizować – napisał prezydent w liście gratulacyjnym.
Pan Patryk ma 43 lata, jest na rencie, ale ma mnóstwo pasji i zainteresowań. Zbiera maski z całego świata, fotografie Mostu Tczewskiego, ćwiczy i dużo spaceruje, jeździ na rowerze. Na kolejną rowerową wyprawę umówił się z prezydentem Tczewa.
M.M.
REKLAMA MIEJSKA