Miniona sobota upłynęła pod znakiem historii, widowiskowych starć i niezwykłej atmosfery. Dzięki Fabryce Sztuk oraz 130 rekonstruktorom z Polski, Czech i Niemiec mieliśmy okazję przenieść się w czasie i na własne oczy zobaczyć epizody z epoki napoleońskiej.

Wczoraj, 23 lutego minęło 218 lat odkąd żołnierze gen. Jana Henryka Dąbrowskiego odbili z rąk Prusaków ważny strategicznie Tczew. Cesarz Napoleon uznał, że była to „pierwsza polska bitwa” i przyznał Polakom rekordowo dużo, bo aż czternaście krzyży Legii Honorowej. W Tczewie żołnierze otrzymali też tzw. złotą godzinę, która była marzeniem wszystkich ówczesnych armii. Od kilku lat Fabryka Sztuk regularnie organizuje inscenizację bitwy.

Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 12:30 od uroczystego przemarszu rekonstruktorów z Fabryki Sztuk na plac Hallera. Barwne stroje, musztra wojskowa i dźwięki werbli przyciągnęły licznych mieszkańców i przyjezdnych, którzy z zainteresowaniem śledzili pochód. Następnie, między 12:45 a 13:45, na placu Hallera można było podziwiać obozowisko historyczne. Była to wyjątkowa okazja, by zobaczyć, jak wyglądało życie żołnierzy w tamtych czasach, obejrzeć uzbrojenie, a nawet porozmawiać z rekonstruktorami.

Punktem kulminacyjnym wydarzenia była inscenizacja bitwy, która rozpoczęła się o godzinie 14:00 przy murach obronnych na ulicy Wąskiej. Wiernie odwzorowane starcie zachwyciło zgromadzonych widzów – huk armat, szczęk broni i pełne zaangażowania sceny batalistyczne dostarczyły niezapomnianych wrażeń. Tegoroczna edycja rekonstrukcji miała także nowy, wyjątkowy element – „złotą godzinę”, przypomnianą na placu Hallera i ulicy Krótkiej. Był to czas, w którym mieszkańcy mogli jeszcze bliżej poznać bohaterów historycznych wydarzeń i poczuć atmosferę epoki.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wydarzenia.



REKLAMA MIEJSKA
Poprzedni artykułMieszkanka Tczewa świętowała 104. urodziny