Centrum Kultury i Sztuki zaprasza 28 grudnia o godz. 20.00 na koncert w ramach Festiwalu „Metropolia jest Okey”. Wstęp wolny.
„A’freaK-aN Project” Wojciecha Staroniewicza to projekt muzyczny inspirowany muzyką czarnego lądu. Jest to wirtualna podróż do Afryki. Posługując się własnym językiem i wyobraźnią, artyści tworzą całkiem nową wizję tego bogatego kulturowo kontynentu.
W programie koncertów znajdują się utwory, których nazwy pochodzą od imion w różnych językach południowoafrykańskich. „Asale” jest kobiecym imieniem, które można przetłumaczyć jako czasownik „mówić” w języku Yao (Malawi); „Dingane” to męskie imię, które oznacza „tego, który poszukuje” w języku Zulu (RPA); „Chisisi” znaczy „sekret” w języku Yao (Malawi); Muchaneta oznacza „poczujesz się zmęczony” w języku Shona (Zimbabwe); „Chenzira” oznacza „urodzony w podróży” w języku Shona (Zimbabwe); „Utni” to „życie” w języku Yao (Malawi) i w końcu „Dakarai” to „radość” w języku Shona (Zimbabwe). Imiona te definiują każdy utwór ze strony muzycznej, wizualnej i interpretacyjnej. Niektóre kompozycje są bardzo dynamiczne, wielowątkowe (mp. „Muchaneta”), grane w szybkim tempie. Inne natomiast (np. „Chisisi”) utrzymane są w mrocznej tonacji, gdzie dźwięki pojawiają się w trójwymiarowej przestrzeni, różnych rejestrach, barwach i skrajnej dynamice. Ważnym elementem każdego występu jest improwizacja oraz wzajemna inspiracja muzyków, która powoduje, że każdy koncert jest zupełnie inny, niepowtarzalny.
Nowy program zespołu zdominowany jest przez utwory, które zostały zarejestrowane na płycie pod tytułem „A’FreAk-KomEdA Project”. Są to, oprócz kompozycji Staroniewicza, utwory Krzysztofa Komedy utrzymane w stylistyce „A’Freak-aN”, takie jak: „Kattorna”, „Moja Ballada” znana z filmu „Do widzenia do jutra” Janusza Morgensterna czy „Crazy Girl” i „Cherry” z „Noża w wodzie” Romana Polańskiego.
Do wspólnego grania muzyki, która zawarta jest stylistycznie w szeroko pojętym idiomie jazzu i muzyki etnicznej, Wojciech Staroniewicz zaprosił znanych i cenionych muzyków ze środowiska trójmiejskiego. Łatwo się zorientować, że taki dobór muzyków jest gwarancją, z jednej strony bardzo wysokiego poziomu wykonawczego, a z drugiej permanentnej zmienności i nieprzewidywalności tego, co będzie się działo na scenie w czasie koncertu.
Projekt został zrealizowany przy pomocy finansowej Samorządu Województwa Pomorskiego oraz Gminy Miasta Sopotu.
Wojciech Staroniewicz – mistrz saksofonu, przed laty jedyny europejski finalista konkurs jazzowego im. Theloniousa Monka w Waszyngtonie, tutaj w doborowym towarzystwie innych znakomitych saksofonistów (tu m.in. ikoniczna postać trójmiejskiej sceny jazzowej – Przemek Dyakowski) z stylową sekcją rytmiczną i rewelacyjnym specem od instrumentów perkusyjnych natury sztabkowej – wibrafonistą Dominikiem Bukowskim, gra nam własne kompozycje oraz autorskie wizje słynnych standardów Krzysztofa Komedy. Wszystkie łączy afro-jazzowe podejście do swingującej materii, a takie komedowskie hity jak „Crazy Girl”, „Moja ballada”, „Kattorna” i „Chery” dzięki wizjonerstwu lidera nabierają nowego oblicza. A co na to ich twórca? pewnie cieszy sie gdzieś tam w Niebiesiech, że jego duch w narodzie nie zamiera. Dla wszystkich wykonawców brawo! Świetna płyta, pełna afrykańskiego ducha ciepła i ożywczej bryzy znad rozchwianego falami morza.
(CKiS)
REKLAMA MIEJSKA